Na jesienną niepogodę, najlepszy jest taniec. Toteż, w czwartkowe popołudnia rozbrzmiewają w naszej sali rytmy cza czy, poleczki i walczyka. Pani Kamilla zaczyna od dynamicznej rozgrzewki, potem uspakajamy się tańcząc walczyka, a atmosferę zajęć, podkręca cza cza i poleczka. Takim tanecznym krokiem, próbujemy rozpędzić deszczowe chmurki i zaprosić do nas trochę słoneczka. Bo, to nieprawda, że w czasie deszczu dzieci się nudzą.