W księgarniach pełno jest książek kolorowych, suto ilustrowanych. Do kąpieli, do zabawy. Rodzice pamiętający bure książki z własnego dzieciństwa, łatwo dają się uwieść tym cackom. Książki – domki puchatych misiów, książki – zwierzęta łypiące plastikowymi oczyma, książki – pękate pudełka, z ukrytymi w środku zabawkami, niczym czekoladowe jajka-niespodzianki.